Chcę mieć rzęsy aż po brwi!

Rzęsy to niewątpliwie najważniejszy element oprawy oka. Każda z nas marzy o długich i gęstych jak szczotka wachlarzach 😉 I jest na to kilka sposobów. Co oferują nam producenci kosmetyków do rzęs i jakie usługi ich pielęgnacji znajdziemy w ofertach salonów kosmetycznych?

W drogeriach i salonach kosmetycznych można kupić serum na porost rzęs. O takim produkcie pisałam w artykule „Kosmetyczne cuda czy szkodliwe pułapki”. O bezpieczeństwie jego użytkowania w niektórych sytuacjach można dyskutować, bezdyskusyjne jest jednak działanie takich preparatów – stymulują wzrost rzęs w bardzo widoczny sposób. Działanie mocno odżywcze i poprawiające kondycję rzęs ma również olejek rycynowy. Wprawdzie nie spowoduje wzrostu, ale doda elastyczności i optycznej objętości.

Tusz do rzęs – na sklepowych półkach jest ich mnóstwo. Niezależnie od tego, jaki wybierzecie, największe znaczenie ma sposób tuszowania. Aby podkreślenie było intensywne, należy położyć jedną warstwę, chwilkę poczekać aż odrobinę podeschnie i położyć kolejną.

Na wyjątkowe okazje świetnie nadają się sztuczne rzęsy w całości lub w kępkach. Zakładanie ich wymaga nieco wprawy, ale dla chcącego nic trudnego 😉

Gabinety kosmetyczne również oferują sporo zabiegów poświęconych pielęgnacji i podkreślaniu oprawy oka. Najpopularniejszym i można rzec standardowym zabiegiem jest henna. W nieinwazyjny sposób można nadać rzęsom czarny lub ciemnobrązowy kolor. W zależności od grubości włosa utrzymuje się od dwóch do czterech tygodni. Nie należy jednak oczekiwać, że efekt będzie spektakularny czy zbliżony do wytuszowania. Tusz oblepia rzęsę pogrubiając ją i wydłużając. Henna jedynie je przyciemni, nie zwiększy jednak objętości. Przy cieniutkich i delikatnych rezultat może być mizerny, przy jasnych i grubych może pozytywnie zaskoczyć 🙂

Drugim, bardzo popularnym ostatnimi czasy zabiegiem, jest zagęszczanie rzęs metodą 1:1, 2:1 czy nawet 3:1.

Polega na doklejaniu na stałe sztucznej rzęsy do naturalnej. O wadach i zaletach tego zabiegu można by napisać osobny artykuł. Tu w skrócie powiem, że jeśli traficie do odpowiednio wykwalifikowanej kosmetyczki, efekt jest cudny, a przy tym to bardzo wygodne rozwiązanie, bo przez kilka tygodni można cieszyć się pięknymi „firankami”. Co kilka tygodni należy je uzupełniać, bo naturalne rzęsy systematycznie wypadają i jest to zupełnie normalne zjawisko, a wraz z nimi te doklejone. Wśród największych zagrożeń jest ryzyko wystąpienia uczulenia na klej lub nieprawidłowo założone, posklejane, za grube czy za długie rzęsy, które mogą stanowić zbyt duże obciążenie dla naturalnych i spowodować szybsze ich wypadnięcie.

Trwałe podkręcanie rzęs to bardzo efektowny zabieg, o którym – o dziwo! – stosunkowo mało kobiet wie.

Pozwala na około dwa miesiące podkręcić rzęsy jak zalotka, co przy długich, prostych rzęsach daje spektakularny efekt, a i uniesienie króciutkich powoduje optyczne wydłużenie. Zabieg trwa około 40 minut i nie jest specjalnie drogą usługą, a rezultat potrafi zadziwić.

Semi-permanentne tuszowanie rzęs to kolejna propozycja, z jaką można spotkać się u kosmetyczki. Polega na nałożeniu na rzęsy specjalnego preparatu wyglądającego jak tusz pogrubiający. Efekt utrzymuje się ok. 2-3 tygodni i jest zbliżony do tego, jaki można osiągnąć zwykłą maskarą. Nie będzie więc spektakularny, szczególnie dla pań z cienkimi, słabymi rzęsami. Zadowoli jednak te z Was, które chcą zaoszczędzić trochę czasu przy porannym makijażu z jednoczesnym bardzo naturalnym wyglądem. Do tego jest wodoodporny, więc jest dobrym rozwiązaniem na czas urlopu.

A jak Wy dbacie o swoje rzęsy? 🙂

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

3 komentarze
27 kwietnia 2016

Olej rycynowy i dobry tusz do rzęs. Działa cuda. Rzęsy mam gęste i długie. Poprostu bajka! Przedłużanie i zagęszczanie rzęs metodą 1:1 przerabiałam i strasznie wtedy zniszczyłam tym rzęsy. A po olejku rycynowym efekty są jak na zdjęciu.

9 maja 2016

olejek Resibo też niesamowicie wspiera rzęsy 🙂

7 lutego 2018

Marzyłam od zawsze o pięknych rzęsach i wreszcie moje marzenie się spełniło. I wcale nie dzięki sztucznym rzęsom, tylko dzięki odżywce biotebala do rzęs. Urosły mi bardzo w krótkim czasie i wygląda to efektownie, a jednocześnie naturalnie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *