Już nigdy nie kupisz curry w sklepie

Jestem z gatunku ludzi wyznających zasadę ”po co kupować coś, co samemu można zrobić w domu”. Nie jestem pewna, czy moja motywacja wynika z pobudek ekologicznych, ekonomicznych, czy przyjemności, jaką daje mi wykonanie czegoś własnymi rękoma. W wielu przypadkach, szczególnie w kuchni, specjały przyrządzane domowym sposobem są po prostu smaczniejsze. Nie bez znaczenia jest też fakt, że przygotowując potrawy samodzielnie, mamy gwarancję jakości składników i pewność składu. Tak jest na przykład z kiszonkami, chlebem czy mieszanką przypraw.

Uwielbiam curry. Zjadam na co dzień duże ilości warzyw, którym ta przyprawa dodaje charakteru. Nie bez znaczenia są dla mnie też przeciwzapalne właściwości przypraw w niej zawartych. Niestety,

sklepowe mieszanki pozostawiają wiele do życzenia pod względem jakości czy intensywności smaku, nie wspominając o niewielkiej gramaturze.

Dużo bardziej wyraziste są pasty i gotowe sosy, czemu nie można się dziwić, bo za siłę aromatów odpowiada cała armia sztucznych substancji zagęszczających, konserwujących, kolorujących i pachnących. Dlatego od wielu lat robię taką mieszankę samodzielnie.

Przepisów jest wiele, bo też w różnych rejonach Azji kompozycje różnią się od siebie. Dla mnie ze względu na swoje właściwości prozdrowotne podstawą jest kurkuma i zawarta w niej kurkumina, której przyswajalność zwiększa towarzystwo pieprzu i papryki. W niektórych receptach podawany jest mielony imbir. Sugerowałabym zastąpić go jednak dodawaniem świeżego korzenia bezpośrednio do potrawy, bowiem mielony imbir nie ma już swoich właściwości przeciwzapalnych i przeciwbakteryjnych. Zachęcam do znalezienia własnych proporcji między składnikami. Dzięki temu można stworzyć przyprawę odpowiadającą naszym kulinarnym gustom.

Baza:
1 porcja kurkumy
1/2 porcji słodkiej papryki
1/2 porcji kminku
1/4 porcji kuminu (kmin rzymski)

pieprz czarny, pieprz Cayenne, chili, ostra papryka (razem lub do wyboru, proporcje wg pożądanego stopnia ostrości)

Opcjonalnie:
kozieradka
czarna gorczyca
kolendra
sól morska lub kamienna

Wszystkie składniki mielimy, mieszamy i przechowujemy w szczelnie zamkniętym słoiku. Można dodawać bezpośrednio do potraw lub przyrządzać pastę, smażąc świeżo zmielone przyprawy na sklarowanym maśle lub oleju kokosowym.

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *