Rozgrzej się… dietą

Być może jesteście „z tych zmarzluchów”, którzy wiecznie mają zimne ręce i stopy, których potrafi przeszyć dreszcz nawet w środku upalnego lata, a wiosną, gdy wszyscy radośnie zrzucają płaszcze i kurtki, Wy konsekwentnie zawijacie się w cieplutkie swetry. Jeśli ten temat jest Wam bliski, możecie włączyć kilka produktów do Waszej diety, które rozgrzeją Was „od środka” równie skutecznie co grzaniec w górskim schronisku, jednocześnie nie obciążając Waszej wątroby i bez skutków ubocznych dnia następnego.

Do rozgrzewających potraw/produktów należą:

– przyprawy: imbir, kurkuma, pieprz cayenne, cynamon, anyż, kardamon – zimą możemy je śmiało dodawać do herbat i wytrawnych posiłków, dodadzą im niepowtarzalnego aromatu i koloru (kurkuma). Ponadto przyprawy te mają właściwości przeciwzapalne, więc uchronią nas przez zimowymi przeziębieniami;

– kasza jaglana – ogrzewa i wysusza, dobrze sprawdza się, gdy chcemy pozbyć się kataru, możemy serwować ją w wersji pikantnej – z warzywami i na słodko – z bakaliami i jabłkiem, najlepiej jako ciepłe śniadanie;

– gęste zupy-kremy – zimą warto sięgnąć po sezonowe warzywa korzenne – marchew, pietruszkę, seler, buraki, a także bataty, brukiew czy topinambur. Przed podaniem możemy dodatkowo wzmocnić ich smak i moc, dodając łyżkę oleju zimnotłoczonego (lnianego, rydzowego, oliwy) lub masła;

– ciepłe dania jednogarnkowe – mój zimowy faworyt – zawsze smaczne i proste w wykonaniu. Wystarczy poddusić na niewielkiej ilości tłuszczu pokrojone na kawałki dowolne warzywa z przyprawami, w osobnym garnku ugotować ulubioną kaszę lub ryż, a następnie połączyć wszystko dodając ziarna (sezam, słonecznik) i zieleninę (natkę pietruszki, szczypiorek, poszatkowaną rukolę);

– herbaty ziołowe – owoc maliny, lipa;

– czosnek, cebula, chrzan – kolejne składniki, które nie tylko rozgrzewają, ale wzmacniają naszą odporność. Nie żałujmy ich zimą w kuchni.

Jednocześnie w porze zimowej postarajmy się ograniczyć w naszej diecie potrawy, które chińska medycyna uznaje za wychładzające. Należą do nich przede wszystkim woda i soki owocowe (zastąpmy je herbatami ziołowymi) oraz surowe warzywa i owoce (szczególnie cytrusowe). Do ich strawienia potrzebujemy więcej energii niż przy produktach poddanych obróbce termicznej, więc lepiej surowe dania pozostawić sobie na cieplejsze miesiące.

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *