Okres jesienno-zimowy stawia przed naszą skórą kolejne trudności – tym razem będzie ona narażona na wiatr, mróz, wilgoć. Sprzymierzeńcem w walce o odpowiednio nawilżoną i przyjemnie gładką skórę, a także o dociążone i niepodatne na puszenie włosy są… oleje!

Jednak ta grupa związków przysparza niektórym trudności w stosowaniu, dlatego dziś chciałabym Wam opowiedzieć, jak wprowadzić oleje w pielęgnacji, jak je dozować i które wybierać, by zapewnić sobie maksimum dobrodziejstw!

Jaką pełnią funkcję?

Oleje należą do grupy emolientów, czyli substancji, których głównym celem jest pozostawanie na powierzchni skóry i tworzenie bariery zapobiegającej utracie wody z naskórka. Do tej grupy należy też szereg innych substancji, m.in. oleje mineralne, jak parafina i wazelina, jednak w odróżnieniu od nich oleje nie tylko zapobiegają ucieczce wody z naskórka, ale też odżywiają cerę, ponieważ są to złożone związki: zawierają witaminy, substancje wzmacniające barierę hydrolipidową skóry, wpływające na zmiękczenie naskórka i uczucie gładkości, a także wspomagające gojenie się wyprysków czy też działające przeciwzmarszczkowo.

Poprzez zapobieganie ucieczki wody z naskórka, oleje wykazują pośrednie działanie nawilżające. Dodatkowo zapobiegają powstawaniu suchych skórek i niwelują szorstkość cery. Odżywiają, nadając promienności, dzięki czemu skóra wygląda na wypoczętą. Poprzez wzmocnienie bariery hydrolipidowej skóry przyczyniają się do jej lepszej tolerancji na czynniki zewnętrzne jak wiatr, wilgoć i mróz.

Najczęstszymi powikłaniami po stonowaniach oleju są: uczucie niedostatecznego nawilżenia skóry lub nasilenie zmian trądzikowych. Dlatego należy bacznie zwrócić uwagę na odpowiedni dobór olejów, a także odpowiednie ułożenie planu pielęgnacyjnego.

Podstawową zasadą, o której powinno się pamiętać w kwestii pielęgnacji cery, jest wypijanie odpowiednich ilości wody w ciągu dnia – kosmetyki, a zwłaszcza oleje, mają za zadanie zatrzymać wodę w naskórku, jednak nie mają możliwości „wtłoczenia” wody do komórek. Woda zawarta w tkankach dostaje się tam poprzez wypijanie. Oleje natomiast zapobiegają ucieczce tej wody, jednak jeśli borykasz się z problemem odwodnionej lub suchej cery, warto wzbogacać pielęgnację o humektanty, a więc substancje wnikające głęboko w naskórek i wiążące tam wodę, takie jak kwas hialuronowy, aloes, pantenol, glicerynę, które usprawnią zatrzymanie wody w naskórku.

Natomiast w zależności od naszego rodzaju cery, będą nam pasować odmienne oleje – każdy olej ma inny skład chemiczny, zawiera odmienne kwasy tłuszczowe w różnych proporcjach co przekłada się na działanie takiego oleju.

Cera tłusta: Cera trądzikowa: Cera sucha:
– słonecznikowy,

– sojowy,

– pestki winogron,

– orzechy laskowe,

– jojoba,

– lniany,

– z czarnuszki.

– ogórecznik,

– ostropest,

– konopny,

– pachnotka,

– pestki truskawki,

– lniany,

– z czarnuszki,

– makadamia.

 

– oliwa z oliwek,

– wiesiołek,

– słodkie migdały,

– dzika róża,

– makadamia,

– pestki dyni,

– rzepakowy,

– arganowy.

Cera mieszana: Cera naczynkowa: Cera dojrzała:
– nasiona arbuza,

– ryżowy,

– sezamowy,

– słodkie migdały,

– z pestek winogron,

– pestki truskawek,

– arganowy,

– orzechy włoskie.

– dzika róża,

– rokitnik,

– orzechy laskowe,

– pestki arbuza,

– nasiona pietruszki,

– pestki granatu,

– pestki dyni.

 

– pestki opuncji,

– pestki śliwki,

– pestki brzoskwiń,

– kiełki pszenicy,

– arganowy,

– awokado,

– bez czarny,

– pestki granatu.

W przypadku włosów również warto dobrać odpowiedni olej do ich porowatości:

Włosy niskoporowate: Włosy średnioporowate: Włosy wysokoporowate:
– makadamia,

– słonecznikowy,

– słodkie migdały,

– jojoba,

– kokosowy,

– nasiona arbuza.

– pestki moreli,

– pestki dyni,

– arganowy,

– kiełki pszenicy,

– sojowy,

– rycynowy.

– sezamowy,

– lniany,

– oliwa z oliwek,

– wiesiołek,

– awokado,

– ogórecznik.

Jeśli nie masz jeszcze doświadczenia z olejami, zachęcam do zdecydowania się na 3-4 oleje, zmieszanie ich i pielęgnację skóry lub włosów przy pomocy takiej mieszanki – stosowanie jednego, czystego oleju stwarza na początku ryzyko, że nie będzie pasował naszej skórze lub włosom i zanim zdążymy się zorientować, pogorszy ich stan. Stosowanie olejów w mieszance niweluje ten efekt, ponieważ mieszanka olejów będzie uzupełniać i potęgować działanie każdego osobnego oleju – dlatego np. częstą i niemiłą niespodzianką jest wysuszenie włosów po stosowaniu czystego oleju kokosowego, jednak jeśli znajduje się w mieszance, nada jej wspaniałe właściwości nabłyszczające i wzmacniające włos! Podobną analogię można zaobserwować w pielęgnacji cery.

Jak stosować oleje?

Podstawowym wykorzystaniem jest zastąpienie kremów olejem – zwłaszcza na noc, gdy nie musimy się przejmować pozostawieniem na skórze błyszczącego filmu. Jednak jeśli Twoja cera preferuje kremowe, a nie oleiste formuły, możesz dodawać kroplę ulubionego oleju lub mieszanki bezpośrednio do porcji kremu, którą zamierzasz nałożyć na twarz.

Oleje można także zastosować w formie serum, wtedy po umyciu twarzy aplikujemy niewielką ilość olejów na twarz i odczekujemy parę minut, by oleje miały czas częściowo się wchłonąć, a następnie nakładamy na nie krem, przez chwilę masując skórę. Masaż ten umożliwi emulgację resztek oleju pozostałego na skórze i jego całkowite wchłonięcie – metoda ta pomaga „przemycić” oleje do pielęgnacji cer wyjątkowo słonych do zapychania. I chociaż osoby ze skłonnością do komedogenności i łojotoku mogą obawiać się olejów, to powinny mieć na uwadze, że wspomagają one gojenie się wyprysków a także wzmacniają one barierę hydrolipidową, co wpływa na zmniejszenie aktywności gruczołów łojowych oraz reguluje ich pracę.

Oleje są także wspaniałym kosmetykiem do demakijażu – dzięki swojej formule bez trudu domywają kosmetyki kolorowe, nawet wodoodporne tusze do rzęs (które – dla zapewnienia wodoodporności – są tworzone na bazie substancji tłuszczowych, które nie rozpuszczają się pod wpływem wody. Skąd więc problem odbijania się takich tuszy na powiekach? Odpowiedzią jest sebum na nich zgromadzone ;))!

Ponadto demakijaż przy pomocy olejów pozostawia na skórze tłusty film, który bez trudu jest zmywalny za pomocą kolejno zastosowanego kosmetyku, np. żelu lub emulsji, jednak stwarza barierę, która zapobiega zbyt agresywnemu oczyszczeniu cery. Warto pamiętać, że kosmetyki do mycia twarzy, które spisywały się u nas w sezonie letnim mogą być w aktualnym okresie zbyt mocne, co prowadzi do naruszenia bariery hydrolipidowej skóry, uczucia „ściągnięcia”, wzmożonej reaktywności i suchości skóry.

Natomiast w pielęgnacji włosów oleje warto zastosować minimum pół godziny przed ich myciem – zabieg ten najlepiej wykonywać przed każdym lub co drugie mycie włosów. Dzięki niemu włosy stają się bardziej błyszczące, zdyscyplinowane, nie puszą ani nie elektryzują się, a także zdecydowanie łatwiej się rozczesują.

Korzyści ze stosowania olejów mogą także dotyczyć pielęgnacji ciała – oleje oraz masła w formie czystej możemy aplikować bezpośrednio na skórę zamiast balsamu. W ten sposób pozbędziemy się problemu łuszczącej skóry na ciele, stanie się ona nie tylko dobrze nawilżona, ale też bardziej gładka i elastyczna. Oprócz tego podstawowego zastosowania, można także do mieszanki olejów dodać fusy z kawy, cukier lub sól i z ich pomocą wykonać peeling ciała, który pozostawi na skórze delikatny film – wbrew temu, co mogłoby się wydawać, film ten wcale nie jest tłusty i nie brudzi ubrań.

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do wzbogacenia pielęgnacji o oleje! Ciekawa jestem Waszych doświadczeń i opinii.

Pozdrawiam! =)

Mgr kosmetologii Agnieszka Pindel, www.kosmetologia-naturalnie.pl

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *