SOS dla przesuszonych dłoni

Zima to czas, kiedy szczególnie doskwiera nam sucha skóra na całym ciele. Siarczysty mróz, przesuszone ogrzewaniem pomieszczenia, drastyczne zmiany temperatury nie wpływają korzystnie na kondycję i wygląd (szczególnie) skóry dłoni. Przesuszona potrafi wręcz pękać i tworzyć bolesne nadżerki, a w dotyku przypomina tarkę do pięt… Jak temu zaradzić? Czego używać, a jakich czynności unikać, żeby nie pogłębiać tego stanu?

Po pierwsze…

Pamiętaj o rękawiczkach! W przemarzniętych dłoniach krew płynie znacznie wolniej, naczynia obkurczają się, nie odżywiając w odpowiedni sposób skóry,

Nie myj dłoni w gorącej wodzie

To pierwsza rzecz, jaką zazwyczaj robimy, żeby ogrzać ręce – odkręcamy najcieplejszą wodę, jaka leci z kranu i trzymamy w takiej kąpieli przez co najmniej kilkanaście sekund. A to duży błąd. Gorąca woda niszczy warstwę hydrolipidową naskórka, pozbawiając skórę ochrony. Jeśli dodatkowo dorzucimy do tego zwykle mydło o zasadowym odczynie pH, nie dajemy dłoniom żadnych szans. Zatem letnia woda i delikatne mydełko z olejami roślinnymi pozwoli łatwiej uporać się z zimowym przesuszeniem.

Stosuj krem po każdym myciu

Najlepszym rozwiązaniem jest zaopatrzyć się w dwie, trzy tubki i postawić go na umywalce w łazienkach , z których najczęściej korzystamy- w domu, w pracy. Ten na zimę powinien mieć bardziej tłustą konsystencję a w składzie witaminy A, C i E, ceramidy, oleje roślinne czy kwas hialuronowy. W przypadku mocnych podrażnień świetnie sprawdzają się kremy i balsamy dla skóry atopowej (wiem, bo mój synek ma AZS i regularnie podbieram mu jego kosmetyki 😉 )

Zrób peeling!

Z parzonej kawy wymieszany z odrobiną olejku, np. Resibo :), usunie zrogowaciały naskórek, pobudzi krążenie i zmiękczy szorstką skórę. Ułatwi też absorpcję składników aktywnych z kremów do rąk.

Domowy okład z siemienia lnianego

To niezawodny sposób na poprawę kondycji i zmniejszenie podrażnień. Po zaparzaniu wg przepisu siemię lniane tworzy śluzowatą papkę, jest bogate w witaminy z grupy B i wielonasycone kwasy tłuszczowe. Dla ułatwienia możecie najpierw położyć na dłonie wilgotną gazę, a na to lnianą papkę. Zmielone ziarna na sucho natomiast mogą również posłużyć jako peeling.

Maseczka lub tłusty krem

Po złuszczeniu naskórka dobrym rozwiązaniem jest położenie warstwy maseczki lub tłustego kremu, a na to włożenie bawełnianych rękawiczkek (skarpetki też się nadadzą ;)) i z takim okładem zostajemy na minimum 30-40 minut, a najlepiej całą noc.

Wizyta u kosmetyczki

To rozwiązanie dla tych z Was, które nie mają w domu czasu i warunków na domowe spa (bo mężowi kolację, bo dzieci wykąpać, bo pranie już czeka, bo z psem na spacer) i dla tych, które po prostu chcą dla siebie odrobiny luksusu. Najpopularniejszy i bardzo skuteczny jest zabieg parafinowy na dłonie, w którym kluczową rolę odgrywa dobre przygotowanie – peeling oraz preparat odżywczy, który dzięki gorącej parafinie doskonale wchłonie się w potrzebujące tego dłonie.

Mam nadzieję, że zastosujecie się choć odrobinę do moich wskazówek i dzięki tym prostym rozwiązaniom Wasze dłonie wciąż będą mogły być Waszą wizytówką 🙂

Udostępnij
Przypnij
Szepnij
KOMENTARZE

Co myślisz o artykule?

1 Comment
One Trackback:

[…] Wyjątkowym pod tym względem kosmetykiem jest krem ratunkowy SOS, który jak sama nazwa wskazuje, przeznaczony jest do ratowania skóry w trudnych warunkach. Dokładnie z takimi mamy teraz do czynienia. Dzięki specjalnej recepturze krem błyskawicznie łagodzi podrażnienia, zmniejsza zaczerwienienia, zapobiega utracie wody i działa bardzo kojąco. Dodatkowo wzmacnia naturalną barierę skóry i skutecznie chroni ją przed działaniem czynników zewnętrznych. Jest wręcz idealny dla skóry wrażliwej. Więcej o pielęgnacji przesuszonej skóry dłoni […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *